surowy stan zamknięty
Cześć wszystkim
każdego obserwuje z osobna i za każdym razem sobie myślę jak pięknie , jeju ile już mają zrobione ja też bym tak już chciała a tak na prawdę czasu nie pogonie powolutku już jakoś to idzie :)
wczoraj szaleństwo mąż na budowie podłączył "koze" mały piecyk by ekipa przy obiadku i śniadaniu mogła się coś ogrzać ..
nie byliśmy gorsi wieczorkiem pojechaliśmy sprawdzić czy wypaliło się w piecyku
w końcu zostało na otwartym piwku przez męża i grzaniu się przy piecyku.. siedzieliśmy i sobie marzyliśmy czy uda nam się wprowadzić za dwa lata czy nie zobaczymy co nam pisze los jak długo to potrwa
wiemy jedno już chcielibyśmy mieszkać :) .. jak każdy na pewno :)
z dobrych wiadomości to to że jutro skończą dach więc w niedziele dołącze zdjęcia
a druga dobra wiadomość że od wtorku już będą robić scianki działowe a później się zacznie od stycznia to co najgorsze czyli gdzie gniazdka gdzie lampy a ja tak na prawdę nie mam narazie żadnego konkretnego pomysłu :) teraz zaczną się wydatki :) zobaczymy czy podołamy w każdym bądz razie jak każdy tutaj odamawiamy sobie przyjemności innych żeby się wybudować
Pozdrawiam
Ania